2010-12-31, 09:36
|
#239
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: skad sie da ;)
Wiadomości: 3 498
|
Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II
ale super - krecioly rzadza!
co do porodu w domu - podziwiam i zazdroszcze.
musisz miec latwosc rodzenia, ze tak powiem.
ja w mojej karierze rodzacej nie mialam szczescia, bo pierwszy raz rodzilam slonia - w podtekscie byla cesarka, skonczylo sie na rzezni numer 5,
a potem dwa sloniki na raz - i to juz byla cesarka.
wiec o domowych porodach moge se co najwyzej poczytac
|
|
|