2009-01-19, 07:27
|
#1427
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: woj. śląskie
Wiadomości: 660
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Cytat:
Napisane przez Organzza
PP jest różowy, także należy do soczystych kolorów, ma tę samą strukturę co inne róże Clinique, łatwo się nakłada, ożywia twarz, ale w nadmiarze można zrobić sobie krzywdę, ponieważ jest dość intensywny (oczywiście można stopniować nakładając mniejsze ilości na pędzel i nanosić dopóty, dopóki będziemy zadowolone). Przy Innocent Peach nadmiar aż tak nie szkodzi.. PP ma także drobinki, delikatnie rozświetla policzek, drobinek jest na tyle mało, że widać je dopiero z bliska.
Aglow jest fajny przy opaleniźnie, bardzo ładnie ją podkreśla, choć ja nie byłam zadowolona, to chyba niezupełnie moja bajka kolorystyczna jest brzoskwiniowy, przybiera odcienie złota.. Swój egzemplarz wypuściłam w świat
zdjęcie PP:
|
Dziękuję pięknie za odpowiedź Mam w kuferku Precious Posy i używam rzadko, zbyt "tropikalny" i zbyt dosłowny ten kolor na moich policzckach. Zależy mi właśnie na efekcie naturalnych rumieńców.. muszę gdzieś zobaczyć na żywo IP i Aglow. Dziękuję raz jeszcze.
|
|
|