[agnieska]

Napisane przez Weronisia

Dziewczynki, kupilam najtanszy (bo na probe ) i jedyny w sklepie puder sypki Manhattan, Pure Mat Loose Powder . On jest bezowy. Niestety moja twarz po nim nie rozni sie niczym jak po skrobii.... dalej jest biala. Na dodatek widac mi teraz wszystkie zmarszczki, nawet te o ktorych nie wiedzialam ze mam

Mam go na podkladzie, wiec jutro sprobuje od razu na filterek Avenki i zobacze czy to pomoze. Jesli nie, to szubienica. Ja juz nie wiem czym sie wymalowac, zeby zmatowic tlusta Avenke a przy okazji nie byc biala jak trup´po skrobii.

Doradzcie cos... Czy istnieje jakis podklad, ktory moge wsmarowac palcem i ktory zmatuje mi ta tlusta emulsje?

szczęściara jesteś wbrew pozorom - mi wszystkie sypkie barwione pudry robią aż sztucznie brzoskwiniową skórę

Napisane przez Weronisia

Ale ja sie boje tych brazujacych i rozy itp. NIe wiem czy bym potrafila to jakos nalozyc na pysiaka. Wyobrazam sobie siebie z brazowymi kolkami-plackami na bialej od skrobii twarzy Jak taka wymalowana porcelanowa lala

Ehhh.., czytam to KWC i czytam, szukam...

Trzeba poćwiczyć ja też nie mam najszczęśliwszych łap do takich delikatnych spraw ale mam największy pędzel i spodek - z sephory. Pędzlem kręcę chwilę po pudrze i tylko przytykam do buzi do kawałek. No i najlepiej wyjść z założenia, że lepiej za mało niż za dużo - nałóż jedną "cienką" warstwę, spójrz w lustro w dziennym świetle i dopraw jakby była potrzeba. Ewentualnie zaakcentuj już tylko kości policzkowe i skronie