[szugarbejb]

Napisane przez raszpel

Jasny Ci raczej nie złapie - wiem po sobie, bo próbowałam:P w zasadzie chodziło mi o ochłodzenie a wyszła gorsza żarówa:P

Ojapierdziu

Kupiłam delikatny opalizujący blond poziom 7.0 Garnier Color Sensation. Czyli średni blond.
Na razie siedzę z rozjaśniaczem na plamach. Zobaczymy, co wyjdzie.

Bilans taki: włosy na pewno dużo jaśniejsze, więc sukces umiarkowany, kolor nadal nie do końca ten, ale można się było spodziewać. Włosy są lekko przesuszone, różnica na pewno jest w stosunku do tego, co było.

No właśnie.

Ja, dziewczynom schodzącym z ciemnych brązów, a wyjściowo mającym jasny brąz na cienkich włosach, po swoich doświadczeniach radziłabym 2 razy deko plus raz kąpiel rozjaśniająca. Po tym wychodzi właśnie złoty jasny brąz, taki jak mam od ramion w dół.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Dobra, po nałożeniu rozjaśniacza na plamy mam kurczaka tak do ucha (wciąż z prześwitami brązowymi), od ucha do ramion jasny rudy, od ramion w dół jasny brąz. Nakładam ten blond z poziomu 7.0 i mam nadzieję wyjść dziś do ludzi.

Powiem Wam jedno, w żółtym mi nie do twarzy