[cloche]

Napisane przez Melya

A z tymi szminkami to słyszałam dwie wersje. Pierwsza to "teoria spiskowa" (być może prawdziwa) twierdząca, że na etykietach szminek ołowiu nie znajdziecie, bo to jakiś uboczny skutek produkcji i producenci nie są zobowiązani do jego wymieniania w INCI. Druga wersja mówi, że to niesłuszne sianie paniki i współczesnych szminek wcale to nie dotyczy. Nie zagłębiałam się w temat, więc mogłam coś pokręcić.

to nawet nie do konca produkt uboczny. w ogole rozne metale ciezkie znajdzie sie w kolorowce - w cieniach, kredkach do makijazu, szminkach, ba - nawet podkladach (mineralnych rowniez). dlaczego? no coz... te mineraly, ktore w tych kosmetykach sluza za barwniki (a w mineralach sa w ogole glownym skladnikiem ), nie wystepuja w naturze w takiej czystej formie. trzeba je dopiero oczyscic
dobre pare lat temu w niemczech przetestowano rozne produkty na zawartosc metali ciezkich szkodliwych dla skory. produkty i te taniutkie i wysokopolkowe. jakies tam granice sa ustalone - w wielu kosmetykach byly jednak wielokrotnie przekroczone (nawet clinique itp kiepsko wypadly...).
oczywiscie co seria, to wyniki beda inne...