Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Testy owulacyjne

Moneta · 2010-05-21, 08:42

Hej! Ja niestety wciąż nie wiem, co było powodem tego, że przez tak długi czas miałam pozytywny wynik testów owulacyjnych. Jak powiedziałam o tym mojemu ginekologowi to zbagatelizował sprawę. W ogólę wcale nie rozwiał moich wątpliwości co do tego, czy wszystko ze mną ok.
Wracając do wątku, jeżeli dobrze zrozumiałam, testy robisz zawsze rano, tj. z porannego moczu a powinno się je robić w ciągu dnia, ponieważ wynik z porannego moczu może być zakłamany. Z tego co napisałaś wynika, że owulację miałaś 15 dnia cyklu, chociaż powiem szczerze, że żadnym ekspertem w tych sprawach nie jestem. Wręcz przeciwnie - mam ogromny problem z poznaniem własnego organizmu, mierzeniem temperatury i sprawdzaniem śluzu. Co do testów owulacyjnych to nie wiem, czy warto w nie inwestować. W tym cyklu wynik pozytywny wyszedł mi tylko raz - wieczorem 10 dnia cyklu. Następnego dnia około południa (bo robiłam po dwa testy dziennie), był już wynik negatywny. Może to wina testów, bo używałam innych niż w poprzednim cyklu.
No nic, w każdym razie życze powodzenia

Ja postanowiłam się przestać spinać. Mam nadzieję, że mi się uda.
Pozdrawiam!

2010-05-21, 08:42	#3
Moneta Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 7	Dot.: Testy owulacyjne - długo utrzymujący się poziom LH Hej! Ja niestety wciąż nie wiem, co było powodem tego, że przez tak długi czas miałam pozytywny wynik testów owulacyjnych. Jak powiedziałam o tym mojemu ginekologowi to zbagatelizował sprawę. W ogólę wcale nie rozwiał moich wątpliwości co do tego, czy wszystko ze mną ok. Wracając do wątku, jeżeli dobrze zrozumiałam, testy robisz zawsze rano, tj. z porannego moczu a powinno się je robić w ciągu dnia, ponieważ wynik z porannego moczu może być zakłamany. Z tego co napisałaś wynika, że owulację miałaś 15 dnia cyklu, chociaż powiem szczerze, że żadnym ekspertem w tych sprawach nie jestem. Wręcz przeciwnie - mam ogromny problem z poznaniem własnego organizmu, mierzeniem temperatury i sprawdzaniem śluzu. Co do testów owulacyjnych to nie wiem, czy warto w nie inwestować. W tym cyklu wynik pozytywny wyszedł mi tylko raz - wieczorem 10 dnia cyklu. Następnego dnia około południa (bo robiłam po dwa testy dziennie), był już wynik negatywny. Może to wina testów, bo używałam innych niż w poprzednim cyklu. No nic, w każdym razie życze powodzenia Ja postanowiłam się przestać spinać. Mam nadzieję, że mi się uda. Pozdrawiam!