[MgielkaM]

Napisane przez alazkrainy

wiem, wiem też gadałam, ale pomału i mi przechodzi, jednak na razie za piłowanie się nie wezmę

a ja wykrakałam... jak tylko doszłam do optymalnych, ładnych kształtem pazurków...
dzisiaj wróciłam z dwoma nadłamanymi, tzn takimi rozdwojonymi na środku płytki - jak to mi się zazwyczaj robi. Gdzieś się przegiął pazurek i pękła, ale nie na wylot
Nie znoszę tego... chyba mam za mało elastyczne pazurki
Teraz nie wiem czy trzymać czy skracać... boję się, ze pęknie w tym miejscu całkiem... trochę spolerowałam i pomalowałam bo musze wychodzić...
Ajjjjjjjjjj!!!!

Napisane przez ameljja

Mgiełko u Ciebie to wszystko wygląda spektakularnie...

ojej, to na prawdę wielki komplement dla mnie Wy zawsze malujecie jakieś cuda... a ja tak zwyczajnie A tu niespodzianka i słyszę od was, że śliczne i spektakularne