[una creatura bella]

Napisane przez benito_mruffkolini

no i nigdy nie zapomnę mojej licealnej przyjaciółki, która mając aniołkowaty, jasny blond zafarbowała włosy czarnym odpowiednikiem henny (basma? taką to nosi nazwę??) i otrzymała kolor szarozielony mniej więcej taki, jak mają stare, dawno nie odnawiane kamienice co gorsza z włosami nic nie można było zrobić... jak mi coś nie wyjdzie z farbą chemiczną, to zawsze jednak można się farbnąć na jakiś bezpieczny brązik

I właśnie dlatego zawsze warto zrobić test na pasemku włosów

A basma w żadnym wypadku nie jest przeznaczona do blond włosów, jeśli nie chce się efektów specjalnych . Natomiast w przypadku henny położonej na jasne pasma istnieje duże prawdopodobieństwo, że w rezultacie otrzyma się jaskrawą marchewkę.

Są ponoć sposoby częściowego zdzierania henny z włosów (za pomocą oleju mineralnego i alkoholu ), tak aby czupryna dała się ufarbować chemicznie, tudzież żeby zmniejszyć intensywność koloru. Nie próbowałam, a więc powodzenia nie gwarantuję .