2011-10-20, 18:47
|
#1659
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
|
Dot.: Lakiery O.P.I cz. II
Kaja, podzielam Twoje zdani na temat nietrafnego laczenia czerwonego lakieru ze sportowym ubraniem. To sie zwyczajnie gryzie. Jak jeszcz dodamy ogryzione lub zadrapane pazury i nieczesane dlugie wlosy na topielice oraz rozmazany czarny kajal wokol oczu to juz grecka tragedia. A wszystkie ciuchy czarne, obowiazkowe trampki. Ja ten look widze tu u siebie i tesknie za czasami, gdy ludzie jednak przybierali bardziej 'formalny' look.
Mozna wygladac fajni i niesztywno z czerwonmi paznokcami, ale trzeba sie troche naglowkowac, by nie przedobrzyc
---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------
Co do czerwonej szminki jestem jej wielka zwolenniczka chyba juz od czasow pieluchowych. Choc sporo asu uplynelo, gdy znalazlam swoj kolor i odpowiednia formule, ktora nie robi ze mnie kurtyzany albo nadmiernie nie postarza. Choc wydaje mi sie, ze krotsza fryzura, pozwala na wieksze wariacje makijazowe.
---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------
Ps. Sorry za literowki, ale klawiatura mi szaleje i zjada, co sie da.
|
|
|