2006-09-18, 20:44
|
#29
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 172
|
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?
Cytat:
Napisane przez Ag_nes
No wlasnie dobrze to ujelas, bylam przez pewien czas w takiej relacji, gdy potrzebowalam bliskosci. Absolutnie nie wlaczalam w to uczuc. Bylo fajnie bo to ja bylam stroną mniej zaangażowaną. Przyznam szczerze ze ladowanie sie w takie uklady to chyba desperacja albo brak innych mozliwosci. Uklad "na chwile" albo do momentu kiedy spotka sie wlasciwą osobe na to miejsce.
|
dokładnie! ja myślę to samo na ten temat... poza tym, to jestem w takiej sytuacji teraz i nie wiem już co robić ;/ na początku przyznam, że odpowiadało mi to, bo byłam z kimś blisko, nie czułam się samotna, miałam z kim spędzać wolny czas, mogłam się wygadać, mieliśmy wspólne tajemnice, wspólne sprawy. Potem to trochę się skomplikowało, bo coraz więcej rzeczy robimy razem, a moja niezależnośc zeszła na drugi plan. I nie jestem pewna czy to nie rodzaj jakiegoś uzależnienia od drugiej osoby :|?
|
|
|