Dot.: Inglot cz. II
Ja z kolei bardzo lubię DS, które mi właściwie zastępują maty, podczas rozcierania drobinki gdzieś znikają i zostaje tylko kolor. Perły tez lubię, za ich dobrą pigmentację i kolorystykę. Najmniej lubię maty, którymi dla mnie ciężko się pracuje
|