[metropolitan]

no właśnie mleka jej już nie daję, tylko sinlac, żadnych nawet ciasteczek ani nic, jedynie do chrupania wafle ryżowe już dostaje, więc zminimalizowałam na maksa...
jeszcze dzisiaj byłyśmy u lekarki z przychodni i niestety wizyta ta utwierdziła mnie w przekonaniu, że pora na zmianę przychodni... lekarka nie wiedząc gdzie szukać przyczyny skrytykowała mnie za podawanie dziecku obiadków w słoiczkach... no bo to przecież samo zło....
dostałam to czego potrzebowałam czyli skierowania do specjalistycznych poradni: alergolog i gastrolog, więc chociaż tyle...