2012-10-31, 10:15
|
#35
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Naturalne futro, ale ... - wasze opinie
Cytat:
Napisane przez PaulaMyFashionBlog
Nigdzie nie zaprzeczam sobie, futro jest miłe w dotyku, dlatego swojego czasu nabyłam Maine Coona, by móc go miętolić do upadłego, głaskanie zwierząt bardzo odpręża.
Nie zdecydowałabym się na Reksa, czy bezwłosego psa, bo lubię w ich futrze zatopić palce. To jest po prostu miły bodziec, a po śmierci zwierzęcia futro jest tak samo przyjemne dla dłoni, kiedy się go dotyka.
Wyłącz wzrok, daj komuś do pogłaskania żywe i nieżywe zwierze, rozróżni?
|
ja miętolę każdego psa - nawet schroniskowego oblepionego gównem i pchłami, ale naturalne wyprawione futro jest tak specyficznie zimne w dotyku, że nie sprawia mi przyjemności dotykanie go...
Zastanawiam się tez czy te współczesne futra naprawdę tak grzeją? 99% widuję na jakiś fotkach czy migawkach ze zjazdów celebrytów i w najmrozniejsze warunki to czerwony dywan przed hotelem między wejściem a limuzyną gdzieś w arktycznym Paryżu, Mediolanie czy Nowym Yorku.
Pamiętam (mam rosyjskie korzenie) z dzieciństwa jak grzały wielkie ciężkie baranie kożuchy - żadna z tych wyfiokowanych elegantek nie wytrzymałaby w nich 10 min, ani nie utrzymała ich w jednej ręce nonszalancko zarzucając na wątłe ramię
mam wrażenie (na podstawie w/w), że współczesne futra krojem i fasonem stanowią bardziej dekoracje wieczorowej sukni niż prawdziwe okrycie wierzchnie....
Więc tym bardziej dla mnie noszenie ich jest przejawem okrucieństwa i próżności.
|
|
|