dokladnie...no ale na niektorych ludzi nie ma rady, wchodza na fora z nastawieniem, ze musza kogos skrytykowac i to robia, obojetnie czy z sensem czy nie...
osobiscie nie sadze bym wrazila swoja aprobate dla tego co napisalam,
opowiedzialam o tym w formie ekstrawanckiego i szokujacego ewenementu,
ale jak widac te osoby, tak bardzo zapatrzone w swoja chec skrytykowania mnie, nie zauwazyly tego i z rozpedu napisaly co napisaly
i na czym polega moje wynaturzenie? ze napisalam o tym w necie, czy ze w ogole uwazam to za szokujace? strasznie ze mnie wynaturzona baba, no!
taka nagonke na moja osobe obserwuje juz od jakiegos czasu na wizazu i zastanawiam sie skad sie tacy biora?
w kazdym razie gratuluje!!!