2009-08-04, 19:26
|
#4919
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 3 566
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część II
Cytat:
Napisane przez angel of sadness
agusia_1, gadmarka rozumiem Was doskonale, ja mam tak że jak idę ulicą i ktoś się śmieję to wydaję mi się, że ze mnie To wszystko wynika chyba z niskiego poczucia własnej wartości... muszę coś z tym zrobić, mam nadzieję, że wizaż jest krokiem ku lepszemu Jak Was czytam powaoli na różne rzeczy patrzę inaczej...
|
Ja to już straciłam nadzieję że mi to kiedyś przejdzie, jak na razie to chyba jest odwrotnie, nasila się...
Cytat:
Napisane przez foxxxy
To przepis od Agusi_1 który tu nam podawała
Już wklejam
2 szklanki maki
3/4 szklanki cukru
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
1/4 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki cynamonu
2 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka mleka
1/2 kostki rozpuszczonego masła (125g)
1 rozbełtane jajko
kilka kropli olejku waniliowego
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
Nagrzać piekarnik do 190 stopni. Foremki wysmarować olejem lub masłem.
Czekoladę drobno posiekać lub zetrzeć na tarce. Mąkę, cukier, kawę, proszek do pieczenia, sól i cynamon wymieszać. Mleko, jajko, olejek wymieszać w drugiej misce. Dosuchych składników dodać płyn i krótko wymieszać. Dodać czekoladę i
wymieszać. Przełożyć do foremek. Piec 20 minut. Sprawdzić patyczkiem czy
ciasteczka sę upiekły.
Ja jeszcze daje kostkę czekolady i kilka plasterków bananów do środka
Jezzu mam ochote na muffiny
Król Julian - samozwańczy Król Lemurów
|
Cieszę się że mój przepis się przydaje, tzn. nie mój a podany przeze mnie
Cytat:
Napisane przez biedronqa
Dziewczyny, współczuje Wam takich teściowych... Aż chciałoby się takie
Moja przyszła teściowa to cud, miód i orzeski
Zawsze miła, można z nią mojego TŻ obgadać, specjalnie dla mnie kisi ogórki (których mój TŻ nie znosi). Jest mną zachwycona (może także dlatego, że jestem totalnym przeciwieństwem jej córki, która jest w moim wieku). Przyszły teść też wspaniały... A do tego mieszkają 80 km ode mnie, więc jak do nich przyjeżdzamy, to nieba nam przychylają
Ja to chyba po prostu mam szczęście - matka mojego byłego TŻ też mnie uwielbiała (jej najbardziej mi było żal po tym, jak jej syn okazał się ).
|
Z moimi przyszłymi teściami jest podobnie
A w sumie to różnie mogło być bo jestem pierwszą dziewczyną TŻ-ta którą poznała jego rodzina (chociaż biorąc pod uwagę jego wiek to pewnie się cieszą że wreszcie to nastąpiło - jak przedstawił mnie rodzinie miał 33 lata więc to najwyższy czas hehe )
__________________
Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom!
Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas!
Adopcje na terenie Warszawy i okolic
|
|
|