2012-02-26, 00:36
|
#50
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: The World
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Kosmetyki Essence - część XIII
Cytat:
Napisane przez Inkarnatka
Ale wiesz... Mój instynkt samozachowawczy działa, kiedy widzę kosmetyk w takim stanie... Po prostu omijam i nie kupuję (musiałabym chyba z dywanu na podłogę upaść, żeby kupić takie "cóś"). Myślę, ze większość kobiet ma podobnie Tzn. widząc usmarowany, upaćkany, zniszczony, jednym słowem - ewidentnie używany kosmetyk - to go nie kupuje...
|
No jasne! Ja też omijam szerokim łukiem!
Tylko we mnie to wzbudza negatywne emocje, ponieważ takie upaćkane, zniszczone itd. nie powinny w ogóle tam się znajdować, bo to tylko w oczy razi no i jak widać, źle wpływa na wizerunek Natury.
---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:26 ----------
Cytat:
Napisane przez Karishmina
mnie brokatowy z mysecret, świeży na pewno mocno szczypał, nie wiem, czym go nafaszerowali, bo na szczęście nie jestem zazwyczaj wrażliwcem i nie przytrafiło mi się żadne większe uczulenie.
|
No to użyłyśmy tego samego produktu w takim razie, też mnie mocno szczypał i miałam czerwone powieki :/ na szczęście po nocy zeszło.
---------- Dopisano o 01:36 ---------- Poprzedni post napisano o 01:28 ----------
Dziewczynki,
znacie może jakiś podobny rozświetlacz do tego z Essence, All over highliter, w miarę rozsądnej cenie?
|
|
|