Dot.: Pasty do zębów - naturalne, bez fluoru
Jest mnóstwo czynników... Odczyn w jamie ustnej, flora bakteryjna tejże, stan zdrowia, dieta itd. Już nie wspominając o indywidualnej skłonności. Mnie się szyjki zaczęły odsłaniać w sumie około dwudziestki, ale jakoś się to zatrzymało. BTW od dawna używałam past do zebów wrażliwych (czyli niskościerających) i miękkich szczoteczek, więc to mi mogło pomóc zahamować postępy.
A odkąd jem o wiele mniej cukru, nie jem pieczywa, to mam trochę mniej ubytków. Ogólnie mam słabe zęby, jedna dentystka mi kiedyś powiedziała, że mam miękkie w środku. W kupie je trzyma tylko to, że czesto chodzę do dentysty. A przez większość życia używałam past z fluorem. Po odstawieniu nei zauwazyłam pogorszenia, tylko wręcz polepszenie, ale to jednoczesnie ze zminaą diety. Natomiast na pewno mam mniej podrażnień śluzówki i zeby też sa mniej wrażliwe.
|