2013-05-27, 18:28
|
#14
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 57
|
Dot.: Naturalna pielęgnacja skóry dla fanek minerałów i nie tylko... II
Drogie Wizazanki!
Mam nadzieje, ze uda mi sie odswiezyc ten watek, ze znow zaczniecie pisac o swoich doswiadczeniach z naturalna pielegnacja
Ja swoja przygode z naturalna pielegnacja zaczelam glownie ze wzgledu na dziecko. Kilka miesiecy temu zostalam mama i szukalam kosmetykow, ktore stosowane przeze mnie, nie zaszkodza Maluchowi. I tak zaczela sie przygoda z olejkami, hydrolatami, mineralami itd.
Przeczytalam polowe I czesci watku, zajelo mi to sporo czasu i nie moge dobrnac do konca.
Czy probowala ktoras z Was bazy kremowej z ZSK? Ja zrobilam na niej kilka kremow, jednak wole sie pomaziac samym olejkiem, ewentualnie z dodatkiem HA. Krem robie mezowi
Teraz kupilam mikronizowany tlenek cynku, chce zrobic krem z filtrem, ale nie mam pomyslu zbytnio... Dodac do fazy wodnej ten tlenek? Co sadzicie?
Jeszcze jedno mnie zastanawia. Dostalam gratis hydrolat z rozy. Uzylam go do zrobienia pianki do mycia twarzy. Pianke zakonserwowalam FEOGiem. Po umyciu skora mnie piecze i jest czerwona, glownie poliki i nos. W buteleczce po tym hydrolacie zrobilam sobie mala porcje serum HA+olejek z pestek arbuza, tez dodalam konserwantu. I po posmarowaniu tez mnie piecze skora. Jedyna nowoscia w tych kosmetykach byl ten hydrolat i konserwant. Nie moge dojsc, co mnie tak podraznia Bo ta buteleczka na serum byla pusta, ale nie umyta (chcialam miec zapaszek hydrolatu) i sie zastanawiam, czy taka znikoma ilosc mogla uczulic?
Chce kupic tonik z BU i traz nie wiem, czy zamowic tez ich konserwant, czy uzyc tego ktory juz mam
|
|
|