Dot.: odmrożone dłonie
Moja rada bedzie niepraktyczna i moze was zmartwic...
w zime pzy 31 stopniach odmroziłam sobie uszy, to bylo wieczorem, nastepnego dnia w poludnie pobieglam do dermatloga (przestraszylo mnie widmo sinych uszu, jak u pijaka) i przepisala mi oxycort, panthenol w kremie na poparzenia i odmrozenia i cos od zylakow, juz nie pamietam co - na przywrocenie krazenia. Po kilku dniach skora mi zeszla z ucha, jak po oparzeniu slonecznym, taka ciemna sie zrobila, jaktypowo spieczona sloncem. Pani dermatolog powiedziala, ze bardzo dobrze zrobilam, ze odrazu przyszlam i ze nie jest za pozno. Nie wiem wiec czy ze starymi odmrozeniami mozna cos zrobic
|