2014-01-04, 15:39
|
#2832
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Wiadomości: 2 635
|
Dot.: Zakupy w Sephorze, Douglasie i innych vol. IX.
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;44424149]Ja Palmer'sa polecam [/QUOTE]
Miałam i był ok, mam nawet jeszcze jeden nieotwierany
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;44424346]Ja nie zlizuje, bo mnie konsystencja obrzydza . Ja antyblyszczykowa .
U mnie Clarins sie nie sprawdzil. Niestety czasami doprowadze usta do takiego stanu (matujace szminki + oblizywanie ust ma zimnie), ze az mam suche skorki na ustach . Tylko Palmers mi pomaga. Pierwsze efekty juz po 20-30 minutach widze.
Ponoc w sztyfcie tez sa, ale nigdy nie widzialam.[/QUOTE]
Mam też wersję w sztyfcie, ale ona już nadaje lekki czerwony kolor ustom, więc nie trzeba sięgać po błyszczyk czy pomadkę. W chwilę po nałożeniu czuję mrowienie. Do dostania w Hebe za bodajże 11,99 zł, ja nabyłam w promocji za 6,99
|
|
|