[NikaKowalska]

Napisane przez Agawcia

uuu 12 tyg.dlugo nio ale zobaczymy,ja juz jakos stosuje 6 tygodni .Po Diacenalu tak mnie wysypalo ze hej ale od razu z grubej rury poszlam i mazialam sie codziennie w strefie T i tak mnie przesuszylko ze katastrofa teraz robie 2 dni Diacenal,nawilzanie na 3 dzien i pozniej znowu 2 dni effaclar K nawilzanie i znowu 2 dni diacenal itd itd i teraz wygladam o wiele lepiej,dzisiaj zamowilam triacenal zobaczymy co to bedzie

Mnie też wysypało i to bardzo szybko. Zresztą podobnie szybko wszystko, ładnie się wyleczyło. Obecnie nie mam już nic. Nie pamiętam już kiedy miałam tak ładną cerę Skóra wróciła do swojej homeostazy, nie jest już przesuszona. To wszystko trwało ok. 1,5 miesiąca (przy jednoczesnym stosowaniu Capivit hydro control). Naprawdę było warto.

mada_82 Nakładałam tyle samo, co Diacnealu (ten nigdy mi się nie zrolował). Na początku być może nakładałam za dużo, szczególnie na brodę, ponieważ tam miałam najwięcej niespodzianek.
Potem aplikacje były naprawdę oszczędne. Jak wcześniej wspomniałam- nie mam już żadnej niespodzianki, moja cera jest równiutka, gładziutka, co przez wiele lat było dla mnie normą i udręką. Hmmm.. . skoro tak ładnie mi posłużyło i w miarę szybko zadziałało, będę trzymać się teorii, że moje stosowanie było prawidłowe
Mnie też dziwiło, że niektórym tubka wystarczy na tak długo, ale potem doczytałam, że często dziewczyny stosują go tylko na strefę T, albo co drugi dzień. Ja się uparłam i wyszło mi to na plus. Myślę, że każdy powinien jednak dostosować kurację do siebie
Obecnie myślę nad tym, aby stosować go co drugi dzień. Na przemian z jakimś dobrym nawilżaczem

Edit: Przeliczyłam. Tubka wystarczyła mi dokładnie na 7 tygodni

I dodam jeszcze, że Triacneal wydaje mi się łagodniejszy od Diacnealu. Nie wiem, czy wynika to z tego, że moja skóra przyzwyczaiła się do kwasów, czy rzeczywiście jego działanie jest łagodniejsze dzięki dodatkowemu składnikowi- efectiose.