2012-12-18, 17:26
|
#2003
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Łódż
Wiadomości: 43
|
Dot.: Domowy peeling kwasem salicylowym
Nie wytrzymałam oczywiście. Siedzę z kwasem na buzi. Ale tym razem na oleju rycynowym. Trochę szczypie ale nie tak jak na spirytusie. Pożyjemy zobaczymy. Alantan plus w pogotowiu. Czy jak położyłam ten kwas to w najbliższych dniach powinnam zrezygnować z 2% toniku salicylowego?
Chickencrazy a jak efekty u Ciebie? Złuszczona? Mam nadzieję, że nie miałaś takich atrakcji jak ja po spirytusie.
10 minut minęło. Nadal szczypie. Zmywać nie zmywać. Oto jest pytanie. Latam co chwila do lustra. Zaróżowiły się tylko policzki, a najbardziej szczypie przy nosku. Hm. Chyba zmyję bo boję się powtórki z rozrywki. Jeszcze trzy minutki.
---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------
Aha, Syn po trzecim salicylu na spirytusie. Cudo!!! Trądzik na czole prawie zniknął. Może z jeden syfek został nad nosem.Troszkę zostało na policzkach. takie dwa paski po obu stronach buzi. Ale to stare, i mocno już zasuszone po poprzednich zabiegach. W szkole go dziewczyny pytają co robi. A on... Mój synuś Kochany... Powiedział, ze mamunia go zaczarowała.
Lecę myć facjatę.
---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------
Zmyłam. Przy nosku nadal trochę szczypie. Posmarowałam alantanem całą buzię. Wyraźnie widać gdzie był kwas bo tam buzia zaróżowiona. Zobaczymy co będzie jutro. Trzymajcie kciuki. Jak znów wyhoduję sobie skorupę szef dostanie szału. Co prawda ludzki Pan, ale zostawiłam w historii (na służbowym kompie) gdzie się miotam po necie i oczywiście poczytał co odwaliłam. Bura jak stąd do wieczności.
|
|
|