[takaya]

Napisane przez stokocoto

Rozmawiałam z mamą i teściową. Zakrzyczały mnie i powiedziały, ze choćbym pękła to w czerwonych butach nie pójdę, bo rodzina będzie i wstyd przyniosę!!! Dodały jeszcze, że jak mój TŻ włoży czerwone skarpetki, to one wcale na ślub nie przyjdą!
Więc chyba nie mam wyboru...

Moja mama podobne sceny mi urządzała ze ślubem w ogrodzie, dla tego będzie w USC w pałacu ślubów. Gdybym miała wybierać jakiś zwykły obleśny urząd po prostu wzięlibyśmy tylko ślub we dwoje +świadkowie.
Co do butów to najprościej w świecie jej nie powiedziałam. Ubieram się zaraz z TŻtem w naszym wynajmowanym mieszkaniu i mama dopiero na ślubie zobaczy mnie w zielonych butach Nie chcialam miec kolejnej awantury dlatego jej nie powiedziałam a buty już zamówiłam tylko barwę dobieram odpowiednią (musze podesłać próbkę tkaniny)