[black_sun]

Napisane przez emma-e4

dziewczyny nie polecają joanny, ja jej używałam i dopóki nie rozjaśniałam nią włosów długo (razem ponad 2 lata) to nie było źle
jednorazowe uzycie mi nie szkodziło
o ile pamiętam rozjaśniacz 4-5 tonów będzie miał wodę 9%
chyba najmocniejszy joanny miał 12%

mnie rozjaśniacz joanny do całych włosów też krzywdy nie zrobił, ten rozjaśniający do 4-5 tonów, do pasemek jest silniejszy.
używałam kilka razy do kąpieli rozjaśniającej aby usunąć za ciemny kolor czy jak miałam natychmiastową potrzebę lekko jaśniejszego koloru na głowie.
przy zabiegu pół rozjaśniacza plus duuuuużo odżywki zeszłam z miedzianych po mango loreala do bardzo jasnej lekkiej marchewki, włosy były w zaskakująco dobrym stanie.
tak że ja polecam tani i dostępny, na moim cienkim suchym sianie PÓKI CO dramatu nie zrobił