Filifionka, jak kocham salicyl
więc na przestrzeni lat bywało, że jednocześnie używałam i tonik 2% i peeling 10-30% i dodawałam BHA (1-2%) do aktualnie używanego płynu do mycia facjaty.
Teraz już nie jestem taka napalona, wystarczy mi raz na jakiś czas 30% peeling na PEG-400.
Pisałam o tym w wątku "Peeling migałowy i inne ..." zajrzyj tam jakby co, bo tu nam zmyją głowy za zaśmiecanie wątku
A w temacie: mnie właśnie zeszła ostatnia skórka po środowym użyciu Atredermu 0,05%, więc dziś ponownie. Staram się teraz być regularna, bo mimo długiej znajomości wciąż źle toleruję A. Lepiej co prawda niż Zorac, ale jak słyszę, że ktoś używa co drugi dzień i wciąż może się ludziom na oczy pokazać, to zazdroszczę szczerze.
Moje bieżące spostrzeżenie: użyty w środę A. powoduje, że przez czwartek i piątek mam gębę jak po liftingu
za to przez sobotę i niedzielę skóra z dolnej częsci twarzy mi opada lawiną a kolorem przypominam cegłę. Szczypanie, pieczenie, no i te barwy...
Wiem, że retinoidy należy używać w jak najwyższym stężeniu i jak najczęściej się da, więc mimo to nie poddaję się, czego Wszystkim życzę