2016-09-19, 14:17
|
#1617
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Cytat:
Napisane przez chimay
No cóż, dla mnie każda testerka i ambasadorka jest niewiarygodna. Sama raz wzięłam udział w akcji testowania eko linii pewnej polskiej nie eko marki. Dostałam 4 balsamy do ciała i 4 kremy do rąk, z czego to tylko jeden krem mi pasował. Pisząc im recenzje przyłapywałam się jednak wielokrotnie na tym, że starałam się doszukiwać pozytywów i umniejszyć wady, czego normalnie nie robię. Sądzisz, że jestem jedyna, u której takie zjawisko zaszło? Czy też może myślisz, że firmy rozdają produkty za darmo z dobrego serca nie wiedząc, że tak to właśnie wygląda i że będą z tego profity? Sądzisz, że ile testerek jest w stanie się oprzeć temu wewnętrznemu przymusowi szukania plusów w darmowym produkcie? Bo ja myślę, że wiele z nich sobie nawet nie za bardzo może zdawać z tego sprawę, czy też roztrząsać to zjawisko, ważne że mają kosmetyki za darmo.
Z mocą czyszczącą różnie bywa. Różne produkty różnie się zachowują na różnych cerach. Są płyny micelarne, które skreśliłam za pienienie się i oblepianie skóry, zaś inni je chwalą za właśnie brak powyższych. Poza tym ja potrafię oczyścić twarz używają tylko micela (także z filtra), a większość osób sobie tego nie wyobraża.
To prawda, że warto odczekać. Przeważnie po jakimś czasie pojawiają się ciut bardziej wyważone głosy.
|
Jak ktoś wyskakuje z tekstem, że produkt zmywa tradycyjny makijaż, liner z oka, itd. A okazuje się, że ten produkt niczego nie rozpuszcza to o co chodzi? Nie była to reklama, a raczej brak elementarnej wiedzy autorki
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
|
|
|