[chinskiejablko]

Autorko, czy przypadkiem nie wygląda to u ciebie tak, że ta biała część przypomina szeroką, rozciągniętą plamkę? Tak jakbyś miała tę plamkę "naklejoną" we wnętrzu paznokcia? Pojawia się dopiero POZA tą różową częścią, nie nachodzi na nią? Jeśli tak to miałam to samo (na dwóch pazurkach) i z tego co wiem nie ja jedna. Przestałam zwracać na to uwagę, po czasie stało się mniej widoczne. Pojawiało mi się to aż trzy razy po ścięciu paznokcia na zero, ale nigdy nie wchodziło na różową część.
Kontaktowałam się w podobnej sprawie z wizażanką, która kiedyś swój problem opisała w poście i odpowiedziała mi dokładnie to samo co ja tobie teraz.

PS. Kiedyś plamki były naprawdę widocznie, szczególnie długim moczeniu rąk, cały wolny brzeg prawie przezroczysty, a plamki, szczególnie na jednym paznokciu żaden detergent nie ruszył.

Radzę przede wszystkim obserwować paznokcie, bo może to coś innego niż miało miejsce u mnie, czy nie dzieje się coś poważnego. Pomocna byłaby również rada jakiejś znajomej manikiurzystki.