[21kasia21]

Napisane przez elorapik

Nie rozśmieszaj mnie proszę. Jak to mówił moj kumpel na studiach chwile przed wejściem na egzamin ... "Jak się umie to nie ma znaczenia". A mówienie ze kwestia rozwoju leży w głównej mierze po stronie pracodawcy i nie mają znaczenia umiejętności jest wołaniem o powrót poprzedniego systemu, gdzie wielmożny pan pracownik nie musiał się martwić o nić bo ktoś wszystko za niego zrobi.
Co więcej praca w IT jest o tyle specyficzna, że miejsce zamieszkania też nie jest problemem, bo w dużej mierze można ją wykonywać zdalnie ... no ale trzeba mieć jakieś konkretne umiejętności ...

Na jakiej podstawie niby cię rozśmieszam?
Nie napisałam, że kwestia rozwoju leży po stronie pracodawcy, tylko odniosłam się do umowy o pracę- jak to stwierdziłeś- to kwestia studiów i planów rozwoju i z tym się nie zgadzam. Znam wiele osób po studiach, ze znajomością języków i nie mogą znaleźć pracy lub pracują na śmieciówkach albo nie mają znajomości- jak to wyjaśnić?
I nie wiem, co praca w IT ma do pracy sprzątaczki, bo tym jest wątek