[Basiolinka]

Napisane przez flybird

dziwne leczenie, ale może lekarz chciał Cię najpierw "oczyścić" za pomocą albothylu a potem na świeżo ten macmiror. jedyne co mnie dziwi, że nie powiedział nic o tym, że po albothylu wychodzi złuszczony nabłonek i chyba dopiero po tym procesie macmiror powinnaś zacząć stosować? a przepisał Ci lekarz probiotyki ginekologiczne doustnie? bo ja po albothylu miałam niezłą jazdę z grzybkiem bez probiotyku.

Lekarz nic mi nie mówił o tym złuszczającym się nabłonku, dopiero wyczytałam to z ulotki i na forum. Nie było aż tak źle jak straszyły niektóre dziewczyny myślałam, że będę mieć nie wiadomo co i w ogóle, a że panikara ze mnie to bardzo się obawiałam co to będzie. No ale zakończyłam branie bez problemów, oczywiście ten nabłonek mi się złuszczał ale nie w jakiejś mega ilości.

Co do probiotyków, to powiedział mi, że branie doustnych nic mi nie da w czasie tej "kuracji" więc lepiej jak wezmę już po zakończeniu. No i zamiast doustnych kazał mi brać po macmirorze - lactovaginal.

Po Albothylu nie zauważyłam żebym miała jakieś swędzenia czy coś. No i od razu jak skończyły mi się te globulki to wzięłam na następny dzień ten macmiror i dzisiaj będę brała 3 globulkę. Rzeczywiście uporczywa jest ta żółta wydzielina i jak sobie pomyślę, że zostało mi jeszcze 10 to mi się słabo robi. Mam tylko nadzieję, że po tej męczarni moje problemy z grzybicą i tą nadżerką się skończą.