Dot.: sam puder zamiast podkladu
Ja także nie używam już od 3 lat podkładów, w żadnej formie, także minerałów, kremów BB ani tonujących. Moja cera źle reaguje na kolorowe tlenki, powiększają one jej przetłuszczanie, zdają się w jakiś sposób pogarszać jej kondycję.
Podzielam zdanie takich profesjonalnych makijażystów jak Lisa Eldridge, która twierdzi, że jak się ma 20% brzydkiej cery, a 80% ładnej, to nie ma sensu używać podkładu na całość, skoro można zakryć tylko tę brzydką mniejszość, bo naturalna zdrowa cera wygląda lepiej niż przykryta podkładem.
Ogólnie mam cerę o jednolitym kolorycie, a jak coś się pojawia, to używam tylko korektora. I oczywiście pudru z racji przetłuszczającej się skóry. Transparentne, ale całkiem białe pudry niestety brzydko na mnie wyglądają, nie są całkiem niewidoczne, więc wybieram pudry sypkie bardzo lekko barwione. Używam albo gotowców np Rimmel Match Perfection, Manhattann Soft Matt, także tzw fixerów np Make Up Factory. Co jakiś czas robię też własne mieszanki ze skrobi kukurydzianej, krzemionki, glinki i dodatków, dla dodania koloru i zniwelowania białośći wsypuję trochę gotowego, beżowego pudru z ww wymienionych.
Edytowane przez chimay
Czas edycji: 2017-05-01 o 15:56
|