[Jeanne90]

Gerdo, mi też ta wymiana zdań nie sprawia przyjemności, wierz mi. Absolutnie nie cieszy mnie "dokopywanie" komuś, nie wiem skąd ten pomysł. Nie mam jakichś kompleksów, dlatego też nie próbuję ich leczyć kosztem innych, nie czuję się lepsza od nikogo. Moim zdaniem to była po prostu konstruktywna krytyka. Może odebrałaś moje słowa jako atak czy coś w tym stylu, ale naprawdę nie mam pojęcia dlaczego. Czy to właśnie przez użycie określenia "plamy"? Wybacz, ale naprawdę to widzę - dwie plamy różnych cieni, bez ich zmieszania. To wyrażenie nie jest nacechowane negatywnie, wierz mi. Po prostu przez internet nie widać emocji, dlatego można sobie dorobić ideologię do czyichś słów. Może jesteś wrażliwa, a ja pisząc tak prosto z mostu Cię uraziłam, może należysz do osób którym trzeba coś przekazać delikatniej - bardzo możliwe, nie uważam tego absolutnie za wadę, z tym że Cię nie znam i nie wiem jak reagujesz na takie sytuacje (ale nadal nie wiem w którym miejscu widzisz chamstwo)
Z tym buziakiem - też uważam, że to chore dlatego nie słodzę, kiedy sytuacja tego nie wymaga Skrytykowałam, więc nie będę starać się komukolwiek przypodobać. Nie chciałam Ci psuć początków na MM. Może napisałam wszystko zbyt surowo, tak "nauczycielsko", chociaż sama maluję bardzo przeciętnie. Po prostu chciałabym żebyśmy się nawzajem konstruktywnie krytykowały, pokazywały błędy, zwracały uwagę nawet na te najmniej widoczne szczegóły (pewna Wizażanka kiedyś zwróciła mi uwagę że mam nierówno pomalowane dolne rzęsy - od tamtej pory poświęcam temu dużo większą uwagę), bo to nas prowadzi do mistrzostwa. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć że robię postępy (o ile robię) dzięki Wizażankom, które pokazują mi palcem wszystkie niedociągnięcia.
Mam nadzieję, że ta sprawa rozejdzie się po kościach i że obie będziemy robić postępy właśnie dzięki krytykowaniu się wzajemnie