Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Moja walka z trądzikiem! Moje spostrzeżenia i dalsze problemy...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-03-27, 09:14   #314
Puszyslawa
Rozeznanie
 
Avatar Puszyslawa
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 806
Dot.: Moja walka z trądzikiem! Moje spostrzeżenia i dalsze problemy...

Ja bym zaczęła od zmiany pielęgnacji (zwracanie uwagi na składy kosmetyków, domowe maseczki, peelingi [enzymatyczne], pisałam Wam już o tym jak na wschodzie dba się o skórę i zwalcza trądzik?) i diety - dużo wody, owoców, warzyw, ryb, często nadwrażliwość na mleko może objawiać się trądzikiem (moja koleżanka tak ma, zwraca uwagę na to, żeby nie jeść produktów nieodpowiednich dla jej grupy krwi, używa podkładów mineralnych i zmieniła pielęgnację, prawie pozbyła się już trądziku). Pieczone i ostre potrawy, alkohol, fastfoody, chipsy - domyślacie się.

Możnaby dorzucić jakieś zioła i suplementy diety, oleje (NNKT) ale wiadomo, że wszystkie zioła, drożdże i właściwie wszystko (również leki), które mają związek z trądzikiem mogą początkowo powodować wysyp. U mnie sprawdził się zestaw skrzyp+pokrzywa+bratek do picia i olej z wiesiołka i witamina b5 (Calcium Panthotenicum konkretnie) do łykania. I nie dotykać skóry. Wiadomo, że trzeba poczekać na poprawę jakiś czas. Chociaż miesiąc. Jeżeli nie zaobserwujemy zmian to dopiero dermatolog - zewnętrznie. Potem ginekolog - badanie hormonów i antykoncepcja - i tak trzeba ją brać przy retinoidach, a może akurat pomoże. Mam wrażenie, że jest nawet mniej szkodliwa :/

Ostrzej do dermatologa? W moim mieście jest 2. Jedna przepisuje wszystkim na wszystko maść na sterydach, druga leki producenta Izoteku. Ja dostałam lek z marszu, na drugiej wizycie, bez wszystkich odpowiednich badań i bez potrzeby - teraz już to wiem - nie kwalifikowałam się do tego, a na mojej karcie pacjenta był nieprawdziwy wpis - później przeczytałam. I mam wrażenie, że większe znaczenie miała właśnie antykoncepcja, niż ten cały Izotek. Może jedynie niewielka zmiana na lepsze na plecach.

Ale jak kto chce.

PS: Inna koleżanka trafiła do dobrego, prywatnego lekarza, miała pobrane próbki z twarzy i indywidualnie dobrany antybiotyk - leczenie szybkie, skuteczne i bezbolesne.
PS2: Alkoholu nie mają, ale SLS pewnie już tak.
Puszyslawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując