Mowisz o czystym zarobku, czy o pieniadzach, jakie sie dostaje z podzialu - francyzzobiorca, franczyzodawca?
Zwykle we franczyzach jest tak, ze 30% zostaje dla Ciebie, a 70% idzie do franczyzodawcy. Mozna wynegocjowac 35%-65% ale z wiekszymi procentami sie juz nie spotkalam.
Ogolnie, tak jak napisala American Girl, nie jest to zbyt oplacalny biznes.
Podam Ci przyklad: prowadzisz sklep odziezowy. Miesieczny obrot masz ok. 50 tys. odejmujesz od tego 70%, ktore oddajesz wlascicielowi marki. Zostaje Ci juz niewiele. Z tego musisz oplacic lokal, ktory wyniesie Ci min. 7 tys. i minimum 1 pracownika przy zalozeniu, ze sama rowniez sprzedajesz. a gdzie oplaty za prad itp. Koszmar.
Nie wszystkie firmy reklamuja Ci sklep - zwykle francyzzobiorca sam musi zadbac o reklame, np na bilbordzie czy w radiu, a franczyzodawca partycypuje w kosztach, czasem pol na pol.
Nie jest kolorowo. W dzisiejszych czasach oplaca sie chyba tylko McDonalds