Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - makijaż permanentny- ZBIORCZY

anio-lek · 2011-01-13, 18:14

Trzy tygodnie temu miałam robiony makijaż permanentny ust. Miał być wykonany kontur z cieniowaniem...konturu nie ma, w kilku miejscach barwnik się dosłownie rozlał poza ustami, zamiast cieniowania są nieregularne plamy (przy okazji miał być zrobiony kamuflaż blizny po opryszczce...niestety blizna jak była, tak jest nadal). Pomijając cały ten dramat, na górnej wardze pojawiły mi się białe wyczuwalne grudki, widoczne po naciągnięciu skóry. Skóra na górnej wardze cały czas jest jakby spierzchnięta, ściągnięta, trochę piecze. Makijaż da się poprawić, jednak najbardziej martwią mnie właśnie te grudki, czy któraś z Was miała podobną sytuację po wykonanym makijażu permanentnym ust? Jest jakaś metoda, żeby się tego pozbyć, czy może po jakimś czasie grudki znikną same?
Jutro jestem umówiona na wykonanie pierwszej korekty, ale się zastanawiam czy to ma sens, po tym co mi zrobiono do tej pory nie spodziewam się, że makijażystka doznała nagle jakiegoś cudownego tchnienia i wszystko zrobi jak trzeba.
Chciałabym złożyć reklamację, boję się korekty, nie liczę na odzyskanie całej kwoty, ale obniżenie ceny usługi może dałoby się wynegocjować?
Doradźcie coś dziewczyny

I niech mi ktoś napisze jak się pozbyć białych grudek.

2011-01-13, 18:14	#2093
anio-lek Przyczajenie Zarejestrowany: 2007-04 Wiadomości: 7	Dot.: makijaż permanentny- ZBIORCZY Trzy tygodnie temu miałam robiony makijaż permanentny ust. Miał być wykonany kontur z cieniowaniem...konturu nie ma, w kilku miejscach barwnik się dosłownie rozlał poza ustami, zamiast cieniowania są nieregularne plamy (przy okazji miał być zrobiony kamuflaż blizny po opryszczce...niestety blizna jak była, tak jest nadal). Pomijając cały ten dramat, na górnej wardze pojawiły mi się białe wyczuwalne grudki, widoczne po naciągnięciu skóry. Skóra na górnej wardze cały czas jest jakby spierzchnięta, ściągnięta, trochę piecze. Makijaż da się poprawić, jednak najbardziej martwią mnie właśnie te grudki, czy któraś z Was miała podobną sytuację po wykonanym makijażu permanentnym ust? Jest jakaś metoda, żeby się tego pozbyć, czy może po jakimś czasie grudki znikną same? Jutro jestem umówiona na wykonanie pierwszej korekty, ale się zastanawiam czy to ma sens, po tym co mi zrobiono do tej pory nie spodziewam się, że makijażystka doznała nagle jakiegoś cudownego tchnienia i wszystko zrobi jak trzeba. Chciałabym złożyć reklamację, boję się korekty, nie liczę na odzyskanie całej kwoty, ale obniżenie ceny usługi może dałoby się wynegocjować? Doradźcie coś dziewczyny I niech mi ktoś napisze jak się pozbyć białych grudek.