2011-12-21, 14:58
|
#1981
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
|
Dot.: Lakiery O.P.I cz. II
Cytat:
Napisane przez czesterka
a wiecie, że ja do pierwszego roku studiów nie malowałam w ogóle paznokci nie potrafiłam A teraz to raczej nie wytrzymuje bez lakieru I to wszystko przez OPIki
|
Ja zawsze mialam ogryzki i myslalam, ze to niesprawiedliwe.. Wlosy mam bardzo geste, zdrowe i nigdy mi nie wypadaly - odpukac. Pomijajac kilka nieudanych pomylek fryzjerskich z tego roku - za jakies kilka miechow znow beda piekne . Ale paznokcie....
Cieszy mnie to, ze istnieja przyzwoite odzywki i porzadne lakiery, bo dzieki nim moje pazury potrafia lekko odrosnac poza opuszki i jesczze sie tak nie lamia jak kiedys.
Tak, to przez OPIki. One sa uzalezniajace. Nie wiem, od czego to zalezy, bo przeciez essie i Orly tez maja fajny asortyment. Chinki tez piekne, choc nie wszystkie mi sie podobaja, jesli chodzi o formule. Jakims trafem, z 10 sztuk na poczatku roku, dobilam do ponad 60 ... Z tym, ze niemal wszystkie nie-OPiki oddalam , bo mi psuly krajobraz. Pozostawilam tylko nieliczne Chinki i Chanelki, no i miniaturki Essie.
|
|
|