[smakowanie]

Napisane przez Daszka

Podoba mi się twój zbiorek - widać wpływy wizażu Mogłabyś podsumować produkty z Biedronki? Ja też mam oba żele (ten różowy kupiłam kiedyś w starej wersji, w niebieskim opakowaniu, ale wstyd się przyznać - nadal czeka w zapasach). Mam też peeling do stóp, ale chyba jakiś z imbirem a nie grejpfrutem. No i oczywiście zmywacz do paznokci - uwielbiam jego zapach, choć nie jest za dobry do ciemnych lakierów.

Rzeczywiście wizaż ma tu swoją zasługę O różowym żelu pisałam parę postów wyżej, niebieskiego nie zdążyłam jeszcze użyć - również czeka sobie w zapasach Co do reszty produktów z biedronki... ten balsam Beautiful Body - niby antycellulitowy - nie robi nic. Jest dość tępy, ciężko się rozsmarowuje i ciężko wchłania. Pomimo ładnego zapachu nie polecam Mam jeszcze serię produktów do stóp, z których peeling jakoś nie przypadł mi do gustu, za drobny jak dla mnie, nie radzi sobie z suchymi piętami. Z to kremy do stóp to już bajka po prostu! Ten z imbirem i pomarańczą (jakoś tak) działa rozgrzewająco, ma dośc ostry zapach, więc nie każdemu będzie pasował, ale naprawdę fajnie nawilża skórę stóp i rzeczywiście rozgrzewa. Ten drugi, antyperspirant w kremie, odswieża i chłodzi. Bardzo fajny efekt, naprawdę jestem z obu tych kremów zadowolona, a ich cena jest po prostu śmieszna, bo jakieś 2,50 za tubkę 75ml. Co tam jeszcze było... zmywacz wydaje mi się o wiele lepszy niż ten rossmannowski, nie zauważyłam problemu z ciemnymi lakierami, u mnie się sprawdza w stu procentach i naprawdę ładnie pachnie (jak na zmywacz rzecz jasna) I na koniec płyn do higieny intymnej Intimea - bardzo krótki skład, więc mało chemii. Łagodny. O ładnym, nie drażniącym zapachu. Jest jeszcze jedna wersja rumiankowa, ale tamtej nie próbowałam. Ten za to kosztuje jakoś 4zł i z powodzeniem można nim zastąpić o wiele droższe płyny. Huh, to tyle jeśli chodzi o moją przygodę z biedronką

Napisane przez myszka2020

Milutki zbiorek To ja zapytam, jak sprawuje się masło z flos-leku (czy zapach intensywny i jaki ten zapach) i jak oceniasz peeling z daxa pomarańczowo-wanioliowy

Masło na razie lezy sobie w zapasach, nie zdążyłam go jeszcze wypróbować. Ale we wszystkich recenzjach, jakie czytałam, dziewczyny pisały o cudownym zapachu

A peeling z Daxa sobie chwalę, duże drobiny w dośc zbitej masie, do tego przepiękny zapach (ma się ochotę zjeść ten peeling zamiast się nim wysmarowywać) Dobrze ściera i naprawdę nie trzeba go dużo, żeby uzyskać efekt gładkiej skóry. Ogólnie jestem bardzo na tak, polecam bo i nie kosztuje dużo, za tę cenę warto