[Regista]

U mnie od lat sprawdza się Antidral. Zazwyczaj wystarcza mi stosowanie go raz w tygodniu na noc. Na mnie działa niezawodnie. Czasem aż się śmieję, bo mam tendencję do nadpotliwości i potrafię spocić się cała, twarz, plecy, głowa, a pod pachami sucho że aż sama się dziwię.
Jak pisałam, stosuję go na noc, na umyte pachy oczywiście i, co ważne, wytarte naprawdę do sucha. Nigdy nie stosuję go świeżo po depilacji, bo wtedy podrażnia bardzo skórę. Używam go więc co najmniej dobę po lub przed depilacją. Trzeba też uważać, żeby nie nałożyć go za dużo na raz, bo wtedy też lubi podrażnić. No i najlepiej po aplikacji preparatu parę minut posiedzieć czy poleżeć z lekko uniesionymi ramionami, żeby antyperspirant dobrze wysechł. Wtedy lepiej zadziała. Rano normalnie myję pachy tym samym co resztę ciała. Jeśli czuję potrzebę to nawilżam pachy kremem albo balsamem, którego używam właśnie do ciała. Ot i wszystko.

Jeśli chodzi o całe ciało, to już drugi rok w sezonie letnim zażywam ziołowe tabletki Perspiblock lub Antyperspirant. Wprawnie nie zlikwidowały pocenia się, ale u mnie trochę je ograniczyły, więc i tak jestem zadowolona, bo lepszego środka na razie nie znalazłam, który działałby całościowo. Tylko nie wiem, czy po tych tabletkach można bezkarnie się opalać, bo ja raczej tego unikam, poza tym, żeby było czuć ich działanie, trzeba je trochę pobrać. Dlatego nie wiem, czy jest sens je zażywać "5 minut" przed wyjazdem.