Dot.: peeling kawowy - rewelacja
Dziś po raz pierwszy robiłam ten peeling i jestem zachwycona
Jedyny minus to bajzel pod prysznicem ale to akurat mały problem
Mam kilka paczek kawy mielonej, którą gdzieś tam dostałam do czegoś albo od kogoś i nie wiedziałam co z nią zrobić (poza używaniem do ciasta itp.) bo nie pijam takiej. Wreszcie te zapasy spożytkuję i to z jaką korzyścią!
Używałam niezaparzonej kawy z cynamonem i solą grubą i zwykłą, mieszałam z ociupiną żelu pod prysznic o delikatnym zapachu i wyszło świetnie. Spłukać wystarczyło wodą ale dość dokładnie i pocierając rękoma. Po raz pierwszy mam tak gładkie ramiona, bez szorstkiej skóry
|