2009-08-12, 18:23
|
#4350
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 470
|
Dot.: Zakupy na strawberrynet.com - kolorówka część VI
Cytat:
Napisane przez Mariola13
Ech Ty Ten w sztyfcie to też Twoja sprawka ?
|
nie, ten w sztyfcie nie, ja tylko fluid kolor sp10
Cytat:
Napisane przez Mariola13
No własnie jaka ja byłam głupia, ze się go pozbyłam Teraz nie tyle przeprosiłam się z nim co na wiosnę dostałam jakieś przebarwienia na policzkach i od wiosny intensywnie się wybielam kremami przy krórych mus jest używać wysokie filtry 50+. Mam Biodermę barwioną, ale czasami chcę podkład "zwykły" i wtedy muszę Lirenkę 50+ a na to podkład i pomyslałam, że najlepiej też z byczym faktorem, a tu mi koleżanka podprowadziła z truskawy
Wiesz coś może na temat wersji w sztyfcie 30+ ? Wiem, ze są 3 kolory: bezbarwny, beige i ochre i zastanawiam się czy jest fajny i jak kolorki wyglądają te barwione oczywiście.
|
filtr 50+ mam z.... haha, tutaj niespodzianka: oriflame. Za grosze w prmocji kupiłam i nawet mnie nie zapycha, mimo, że nie do twarzy. I dziecko małe używa, też jest ok, mimo, że nie jest to produkt preznaczony dla dzieci (raz, z nagłej potrzeby posmarowaliśmy rocznego malca i proszę). chyba się przeproszę z ich filtrami, na wczasach po 3 dniach przeszłam na spf15 i zero spalenizny. Miałam kiedyś filtry roch, roche? coś w ten deseń, ale nie mogę ich nigdzie znaleźć :/ wiecie może?
bliźniak nie jest niestety naturalny pink harmony mam, jeden z róży może nie tak mocno w fuksje wpada, ale delikatnie różowy to on nie jest, na co dzień go nie mogę używać. w sephorze widziałam za 55zł dokładnie, ale tylko wyprzedaż tego, co nie schodzi- kolory z brązem, wisnią i pomarańczem.
Cytat:
Napisane przez majade
Mariolu nie chce Cię martwić ale załatwiłam się Lirenką 50+ na szaro. Mam po jej używaniu okropne plamy posłoneczne i śmiem twierdzić, ze nie zapewnia deklarowanej ochrony 50+. Jestem po niej nieźle opalona i wściekła także uważaj z nią Czytałam też, ze na Lirence opaliło sie przynajmniej kilka dziewczyn. Dochodzę do wniosku, ze tylko filtrom aptecznym moge ufać.
Co do Shiseido sztyftowego to nie wiem jak i czy działa, natomiast biochemiczki uważają, ze te podkłady jednak ogólnie słabo chronią... Także filtr pod i tak jest konieczny
|
hmm.... ten fluid shiseido jest dobry... nie opalam się. No i podczas ulewy nie spływa... zmartwiłaś mnie tym, co napisałaś o fluidach muszę doczytać
|
|
|