2008-11-26, 18:26
|
#2672
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 5 656
|
Dot.: DIOR - kolorówka
Cytat:
Napisane przez moniq_c
słuchajcie dziewczyny, ciekawa jestem czy któraś z Was ma ten sam problem z pojedyńczym cieniem (z tych prostokątnych) konkretnie chodzi mi o tą szarość Silver dust. Noż kurka mam tych cieni pojedynczych trzy + kilka innych zestawów - i zastanawia mnie taka rzecz: po pierwsze cienie matowe są o niebo lepsze jeśli chodzi o konsystencję i łatwość w nakładaniu itp. Te z perłą też nie są złe, ale trafiłam na trzy takie, które są jakieś toporne, grube, ciężkie żeby to rozetrzeć. Oczywiście nie wszystkie perłowe są takie (np. w piątce nie mam z żadnym takiego problemu), problem mam właśnie z tą jedynką, jednym z cieni z różowego portfelika, i z jednym z cieni podwójnych . A najgorzej mam z tym szarym właśnie. Napaliłam się na niego odkąd go tylko zobaczyłam, i tak się niemile zaskoczyłam właśnie tym, że ni cholery nie mogę go rozgryźć, czy ja mam jakiś felerny egzemplarz, czy coś im z ta perłą nie wychodzi. Mam wrażenie że on jest taki ciężki, jakby zawilgocony, pędzelkiem za żadne skarby nie mogę go nabrać, muszę się męczyć załączoną pacynką i trzeć po nim naprawdę mocno żeby go nabrać - a co gorsza oko też muszę namęczyć żeby było coś na nim widać. Czy tylko mój jest taki ciężki w obsłudze? Jak mówiłam wcześniej, matowa jedynka rozprowadza się jak marzenie, inne zresztą też, a ten drań tak mnie męczy
|
ja mam pojedynczy cien w kolorze granatu , nie jestem w ogole z niego zadowolona kiepsko sie cieniuje , mam wrazenie ze jest slabo napigmentowany ... jakis taki dziwny , piątki lubie , a mam jeszcze pojedynczy cien matowy ,ale ze starej wersji i uwazam ze jest cudny
__________________
GALAXIA Istanbul lover
|
|
|