Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zmarszczki w młodym wieku-profilaktyka, pielęgnacja. WĄTEK ZBIORCZY
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-14, 15:08   #684
scotiii
Raczkowanie
 
Avatar scotiii
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 456
Dot.: Zmarszczki w młodym wieku-profilaktyka, pielęgnacja. WĄTEK ZBIORCZY

Hej
Wydaje mi się, że piszę w odpowiednim wątku. Mam nieskończone 21 lat i trochę zaczęłam się interesować pielęgnacją, że tak powiem "anty-aging". Już jako nastolatka używałam kremów z wysokimi filtrami (50, 30), ale było to spowodowane moimi problemami z cerą, bo inaczej nie robiłabym tego. Miałam takie zaróżowione policzki, cerę, która jakoś na pewnym etapie dojrzewania niezbyt reagowała na słońce, więc starałam się ją chronić i ogólnie dość wrażliwą. Można powiedzieć, że moja skóra przez to jest w całkiem niezłym stanie jako, że od kilku lat dawałam jej tak jakby "strzykawę" agty-aging w postaci filtrów i słyszałam kilka opinii, że wyglądam młodo. Ale lubię się malować. Mam tu na myśli podkład (raczej lepszy jakościowo), puder, róż i czasem mocne oko lub usta. Mam wrażenie, że przez to skóra trochę cierpi. Jeśli jednak tego nie zrobię, to na co dzień, bez makijażu widać na skórze okazyjne wypryski i ślady po trądziku, z którym miałam swego czasu spory problem. Jakieś kilka lat temu wypróbowałam maseczkę aspirynową, (znalezioną przez Wizaż), która mnie ratuje w ekstremalnych sytuacjach i jak chcę zobaczyć w lustrze skórę "jak pupa niemowlaka" Mówię serio. Jeśli nie stosuję jej cały czas, to po tym jak ją zrobię widzę efekt. Wągry znikają i jest ok. Odrzuca mnie trochę używanie jej jako kuracja (nie jestem jeszcze tak dobra w temacie kwasów), bo wiem, że tak jakby "wyrzucają" wszystko na powierzchnię skóry, żeby ją oczyścić. Trochę się tego boję, że z czasem te pryszcze, które się pojawią nie znikną, a ja i tak mam już sporo blizn po trądziku.
Moje pytanie jednak jest związane trochę z czymś innym. Co robić ze skórą powiek? Jak pielęgnować okolice oczu? Choć z twarzą sobie jakoś radzę (raz lepiej, raz gorzej), to w kwestii skóry pod oczami nie za bardzo. Zaczęły pojawiać się na niej małe zmarszczki. Nie używam na razie okularów przeciwsłonecznych (bo drogie z filtrem od optyka rok temu zgubiłam), co też może być przyczyną, bo mrużę oczy na słońcu. Dodatkowo lubię często pocierać oczy np. gdy mnie pieką lub z rana, po wstaniu oraz siedzę sporo przed komputerem, imprezuję, nie dosypiam lub zarywam noce np. ucząc się, źle się odżywiam (chociaż teraz staram się to zmienić, bo chyba brakuje mi właściwych składników odżywczych przez to, że to zaniedbałam). Zauważyłam więc ostatnio, że z tą skórą oczu jest coś nie tak. Gdy się maluję i nakładam podkład na oczy lub cień to mam wrażenie, że ta skóra oczu wygląda dość staro jak na mój wiek. Jest jakaś taka pomarszczona i cienie nie wyglądają na niej dobrze. Może nie chcę przesadzać, ale nie wyglądają tak jak bym tego chciała. Nie wiem czy da się to jakoś naprawić. Obecnie nie używam specjalnego kremu pod oczy, tylko zwykłego kremu Nivea Soft. Nie było mnie stać na nic lepszego, nie orientuje się w kremach pod oczy, nie chciałam testować i marnować kasy na jakieś buble. Kurcze jest ich tyle, a to z jakimiś kuleczkami obrotowymi a to z czymś. Wiem, że powinnam jakiś wybrać, to najwyższy czas i moja skóra już chyba tego potrzebuje, ale jaki? Macie jakieś ulubione albo może jakieś sposoby domowe na pielęgnacje okolic oczu?
Dodatkowo chciałabym zaznaczyć, że sporo czytam o starzeniu się skóry, bo mnie to interesuje. Może nie mam czasu i pieniędzy, żeby testować i wypróbowywać wszystko, co bym chciała, ale w miarę możliwości. Nie mam jakiejś fobii na punkcie starzenia się, bo myślę, że ma to swój urok, ale chciałabym jak najdłużej cieszyć się ładną skórą, więc dbam o pielęgnację najlepiej jak potrafię. Czasem wręcz jak tak się tego wszystkiego naczytam, to czuję jednak jakąś presję. Można zgłupieć patrząc na te piękne Azjatki, których zasady pielęgnacji są dość różne od naszych. Wiem, że to całkiem inny styl życia, dieta, genetyka i mentalność, ale mimo wszystko. Strasznie mi się to podoba, a podobno nie ma rzeczy niemożliwych, więc będę się starać…
Sorki, że taki długi wywód, ale możecie coś poradzić w tej kwestii pielęgnacji okolic oczu? Albo może macie jakieś swoje sposoby jak cieszyć się jak najdłużej ładną skórą tej wrażliwej strefy? Z trądzikiem i filtrami jakoś sobie poradzę, bo to nawet nie ten wątek. A może mogłybyście polecić jakieś kremy do pielęgnacji całej twarz albo może macie jakieś Wasze pomysły, sposoby, osobiste porady? Nie wiem czy przeciw zmarszczkowe, bo może aż takiej pomocy jeszcze na razie nie potrzebuję, ale jakieś takie chroniące przed starzeniem. Możecie mi polecić jakiś dobry wątek o retinolu? Bo sporo się o tym słyszy, ale wraz nie wiem z czym to się je. Mimo wszystko, biorąc pod uwagę mój styl życia, myślę, że już tego potrzebuję. Patrząc na koleżanki czuję się trochę staro. Nie wiem czy to sprawa genetyczna czy mojej pielęgnacji Nie wiem czy powinnam to pisać, ale czy myślicie, że sex ma wpływ na cerę? Mam sporo obowiązków i czasem chciałabym to wszystko rzucić, bo uroda i zdrowie jest dla mnie ważne, ale też nie dajmy się zwariować są też inne bardziej istotne rzeczy w życiu. Swoją drogą wiem, że powinnam się przejść do dermatologa, ale z kasą na razie ciężko…
Z góry dzięki za odpowiedź
Pozdrawiam

Edytowane przez scotiii
Czas edycji: 2014-04-14 o 15:11
scotiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując