2015-07-31, 12:23
|
#4293
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 805
|
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II
Cytat:
Napisane przez kasiarzyna0
azelainowy nic u mnie nie zdziałał hmm to może z tym kojowym spróbuję.. czyli widzę że nie obejdzie się bez intensywnego złuszczania ehhh tak to paskudnie wygląda, makijaż tego nie daje rady zakryć i to wszystko wygląda tak nieestetycznie, że aż mi czasem głupio wychodzić z tym paskudztwem ;/ całą twarz mam tym usianą
|
Nie napisałaś czy chcesz walczyć tylko miksturami kręconymi własnoręcznie, produktami sklepowymi czy też u kosmetyczki, jednak kojowy wydaje mi się być najlepszy na okres letni, na jesień można dorzucić coś mocniejszego Sama robię teraz domowe peelingi kwasem azelainowym, później przerzucę się na jakiegoś profesjonalnego gotowca ze sklepu. Na pocieszenie dodam, że skóra mimo, że dalej nie jest idealna to przebarwienia bardzo zjaśniały, a kiedyś wybijały się nawet spod grubej warstwy korektora.
Cytat:
Napisane przez Higurashi
Też mam problem z przebarwieniami, wczoraj po raz pierwszy użyłam serum z witaminą c. Poczekam ze dwa tygodnie i zobaczę, czy cokolwiek się dzieje.
|
Nie chcę Cię dołować, ale serum z witaminą C na przebarwienia raczej nie pomoże Skóra będzie ładnie rozjaśniona (podczas stosowania), ale to za słaby produkt, żeby całkowicie usunąć przebarwienia.
|
|
|