2009-08-14, 16:47
|
#12
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 754
|
Dot.: cos mnie pogryzlo w nocy
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13736839]A widzisz, sie zdziwisz Użarl mnie pająk, taki zwykły, domowy, myślałam że się wścieknę. Jeśli ktoś ma uczulenie, to będzie miał i krostki, i swędzonkę.
Autorko, nie wykluczaj pluskiew - niestety, te cholery gryzą potwornie i potrafią bardzo skutecznie się ukryć. Miałam raz tę nieprzyjemność z nimi walczyć, kiedy przeszły z kamienicy sąsiedniej, w której menel mieszkał Byłam pewna, że mój kot ma pchły i one gryzą, nawet u weterynarza się pytałam, czy pchły mnie tak mogły pogryźć... A tu - pchełek niet, za to pluskwy były. Najgorszemu wrogowi nie życzę[/QUOTE]
może w sumie racja, nie wzięłam pod uwagę uczulenia na pajęczy jad.
no,ale z drugiej strony, naprawdę ciężko mi uwierzyć, żeby pająk pokąsał Autorkę
prędzej obstawiałabym właśnie pchły (niekoniecznie trzeba mieć w domu zwierzaka).
__________________
No matter how great the talent or efforts, some things just take time.
You can't produce a baby in one month by making nine women pregnant.
Warren Buffet
|
|
|