[vanilla_sky]

zakladam ten watek w nadziei, ze ktos moze mial cos podobnego... moze powiecie mi co robic, bo juz mi rece opadaja.
od kilku miesiecy mam dziwnie spierzchnieta i czerwona skore ust i dookola ust.
roznie bywa, czasem jest to mniej widoczne, ale w krytycznych dniach to bylo tak straszne, ze nie moglam wyjsc z domu. szczypiaca, czerwona skora, luszczaca sie, na ustach powstawaly nawet male ranki tam, gdzie zeszlo wiecej skory.
rano budzilam sie z bolacymi i napuchnietymi wargami
w koncu poszlam do lekarza i zapisal mi antybiotyk i w miare delikatna masc sterydowa. bralam antybiotyki 5 dni i smarowalam mascia dwa razy dziennie (staralam sie uzywac malutko, bo naczytalam sie o skutkach ubocznych sterydow)
pomoglo, ale jak tylko skonczylam kuracje, wszystko zaczelo bardzo stopniowo powracac. juz nie wiem, co robic, dosc mam ludzi pytajacych: a co ci sie stalo?
pojde jeszcze raz do lekarza, ale moze ktos z was mial cos podobnego, moze sie czegos pozytecznego dowiem...