Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Domowy peeling kwasem salicylowym
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-12-29, 22:26   #2401
NowaIza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 410
Dot.: Domowy peeling kwasem salicylowym

Cześć Dziewczyny
Śledzę wątek od dawna i już 2gą zimę stosuję peelingi kwasowe. Po migdale, mlekowcu i salicylu zawsze, ale to zawsze wychodziły mi gule głownie na czole, między brwiami, koło nosa. Po glikolowym nie, ale po jego nałożeniu na jakieś strupki, jeszcze bardziej je rozpuszczał i powiększał ranę, więc mi nie podszedł. Salicyl byłby ideałem, gdyby nie te gule, które goją się wtedy, gdy je podsuszę i usunę po kilku dniach manualnie- oczywiście zostawiają masakrę na twarzy w ten sposób mam 2 gojące się ślady między brwiami, 1 gulę pośrodku czoła, którą ostatnio traktowałam salicylem, a następnego dnia obok niej zaczęła wychodzić następna. Dziś znów położyłam salicyla, bo już nie mam pomysłów. Chyba, że za kilka dni znów spróbuję glikolowym, lecz boję się, że całkiem mi "wyżre" te 2 gule i będę mieć 2 ogromne czerwone placki na czole:/

Co do diety - niestety mamy słabszą odporność czy predyspozycje lub wrażliwość na poziom insuliny we krwi. Trzeba z tym walczyc i tyle. Ja mimo zdrowego odżywiania i bycia wege przez wiele lat, nadal mam problemy z cerą, a dlaczego? Bo jadłam produkty glutenowe, mimo tego, że były to makarony pełnoziarniste, czy chleb żytni na zakwasie - nieważne - wciąż one zawierają gluten. Od 3ch dni jestem na diecie bezglutenowej+bezcukrowej +beznabiałowej+niski indeks glikemiczny(problemy hormonalne)+kontynuuję wege. Brzmi ciężko, ale spokojnie da się wytrzymać. Czasem będę włączać kaszę gryczaną, wafel ryżowy/kukurydziany do przegryzienia (nie twierdzę, że są zdrowe, ale 1-2 dziennie krzywdy mi nie zrobią), kaszę jaglaną (w małej ilości, bo ma wysoki IG), strączki, moczone orzechy, a przede wszystkim jak najwięcej zielonych warzyw liściastych. Polecam zaznajomienie się z tematem diety raw vegan/witariańskiej, a jak komuś nie zależy, może jeść ryby, jaja itp. Widziałam też mnóstwo przepisów na ciasta, pizze, naleśniki, gdzie stosuje się mieszanki mąk bezglutenowych, ale dla mniej to już zbyt wysoko przetworzone pokarmy, można raz na jakiś czas, ale nie co dzień.
W poszukiwaniu odpowiedzi na moje problemy z cerą, znalazłam ten oto wywiad z amerykańskim lekarzem, który dokładnie tłumaczy, dlaczego właśnie gluten jest szkodliwy. Przeczytajcie same, a wszystko Wam się wyjaśni, pomimo, iż artykuł jest nieco przydługawy:
http://nowadebata.pl/2011/10/13/buszujacy-w-pszenicy/

Powodzenia

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Kleotka Pokaż wiadomość
Czym regenerujecie buzie po kwasie? Ja stosuję Alantan, ale od kiedy mamy takie duże mrozy coś słabo on sobie radzi.
Ja na noc po kwasie stosuje zwykłą wazelinę Ziaji. A na dzień jakiś zwykły krem nawilżający +filtr Pharmaceris 50+ (hydrolipidowy krem ochronny dla dorosłych i dzieci), jest on lepszy niż krem Ziaji z filtrem 50+, bo mniej zapycha i biel się wchłania po kilku minutach. Czasem też właśnie krem Alantan. Uzywałam na noc też maść ochronna z wit A Hascolek, ale jednak wazelina Ziaji jest dla mnie lepsza

Edytowane przez NowaIza
Czas edycji: 2014-12-29 o 22:19
NowaIza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując