[tranqil babe]

hej ja mam ten sam problem

ale mysle ze tak naprawde trzeba odroznic zwykle cienie na ktore cos tam dziala od takich ogromnych nie do ruszenia
ja takie mam, od zawsze, blada cera a do tego duze sine ciemne cienie buuuu

i nie pomoglo mi nic, sen, dieta, kremy, swietliki i milion innych sposobow
wiec pogodzilam sie z tym ze one były i będą
i zaczelam szukac czegos do zamalowania
i tu porazka na calej linii, czy naprawde nie ma kosmetyku ,ktory by to zakryl????

ja juz zaczynam wierzyc ze nie!
probowalam chyba wszytskich korektorow sredniopolkowych, w pisaku i w kredce, w sztyfcie itp, maybelline, loreal, rimmel itp
sciema jak dla mnie , nie tuszowalo mi nic a nic

potem oslawiony dermakol , ktory podobno zakryje wszystko , haha cienie jak byly po nim jak sa a sam dermakol jest za tlusty i wyglada fatalnie pod okiem


i co mam zrobic? jak taki tynk jak dermacol nie pomogł to juz nie wierze ze cos mi pomoze

a patrząc na moje doswiadczenia nie będe ryzykowac kupienia jakiegos strasznie drogiego korektora bo co lepszego on moze mi pomoc?

ogolnie sie poddałam...