2006-07-02, 09:43
|
#30
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 191
|
Dot.: wyciskacze łez
Ja płakałam na bardzo wielu filmach, ale najintensywniej na:
"Titanicu"
"Mouline Rouge" (od momentu gdy Satine dowiaduje się,że umiera {z małymi przerwami} ryczałam do końca filmu,czyli jakieś 40 min.)
"Love story"
"Uwierz w ducha"
"W rytmie hip-hopu" (sytuacja uczuciowa gł. bohaterów była bardzo podobna do mojej,więc to zrobiło swoje)
"Just like heaven" ("Zupełnie jak w niebie")
i jeszcze na wielu wielu innych np. na "Uwolnić Orkę" <= na prawdę płakałam na tym jak głupia
|
|
|