[Śniegowa]

Napisane przez MgielkaM

znowu ktoś klątwę rzuca!

(...)

Dziewczyny offtop mam. Polećcie mi eyeliner w płynie. Nie w żelu, nie w pisakach srakach tylko zwykły w kałamarzu. Najlepiej z jakimś przyjaznym pędzelkiem.
Żelowy Essence totalnie nie dla mnie. Wałkuje mi się, grudy się robią - bleh! Ja jednak sporo poprawiam i to nie może mi sie tak wałkować pod pędzelkiem..
Byłam ostatnio zachwycona cieniem w kremie Maybelline Color Tatoo, używałam do kreski, ale to też mi zasycha na pędzelku wręcz.. Na początku bajka a teraz zmieniło konsystencję jakby. Zamiast cienkiej kreski od tego poprawiania i rozcierania grud wychodzi mi krecha na pół powieki HELP!

No... Grrr...


Piąteczka. Też uważam, ze żelowe to nieporozumienie. Miałam Essence i Catrice. Oba zaschły.
Rewelacyjny jest we flamastrze z Kanebo...
Ale cena na tyle wysoka, ze nawet mi się nie zebrało by dokupić wkład do niego

Napisane przez AnulaPPP

FF poznałam i aż się zdziwiłam, że tak super wygląda na takim kolorze, bo w większości przypadków to ciemne lakiery, fiolety, czerń...

Jakoś nie ciągnie mnie do ciemnych kolorów, a chciałam go wytestować na jaśniejszym.