Dot.: Podwiązanie jajowodów?
dżizas, przecież jest cos takiego jak adopcja... w razie gdyby gapa25 się rozmysliła.
gapa25, ja cie w pełni rozumiem. mam 22 lata i gdyby była taka możliwośc poddałabym się sterylizacji. biorę tebletki ale miewam kłopoty ze zdrowiem, jak nie antybiotyki to klopotu z żołądkiem a to wpływa na skuteczność tabletek. gumek nie moge stosować bo mam chyba jakieś uczulenie poprostu wszystko mnie piecze.
na plastry mnie nie stać, inne metody odpadają. mam tylko tabletki.
co z tego że moja babka umarła na raka piersi, mój dziadek ma raka płuc, podobnie jak moja ciotka.
a dzieci mieć nie chcę, tzn swoich biologicznych, bo ogólnie to dzieciaczki uwielbiam i chce zalozyć kiedyś rodzine zastępczą. mój TŻ o tym wie, tyle że od czasu gdy miałam 16 lat a on 17 mineło 5 lat i jego zdanie w tym temacie uległo zmianie... ale cóż... ja od początku miałam takie zdanie i tylko się w nim utwierdzam.
Bo to JA ponosze największe "koszta" zachodząc w ciążę i to JA z chęcia zrezygnowałabym z tego wątpliwego zaszczytu. jedno jest pewne... zaden mężczyzna nie zmusi mnie do rodzenia dzieci bo stan jakim jest ciąża mnie "fizjologicznie obrzydza".
__________________
Jestem nadaktywna, On patrzy na mnie i widzi tylko dziewczynkę ze zmarszczonym pochmurnie czołem ...
|