Dot.: Jestem makrofilem
Nie wiem w jakich my światach żyjemy, skoro ja w życiu na żywo nie widziałem wyższej niż 185 cm :P (również nie miałem do czynienia z takimi związkami). U facetów to wysoki wzrost to stosunkowo norma (powinienem być kobietą xd) - jestem najniższy z moich kumpli.
Nigdy nie myślałem, że siłownia to może być jakaś opcja spotkania kogoś. Mnie osobiście nigdy tam nie ciągnęło i raczej ciągnąć nie będzie. Wolę pływać, zdecydowanie basen to jest to.
Masy i tak łatwo nie przybiorę, zresztą u mnie w rodzinie wszyscy są szczupli i chudzi. Tego boję się najbardziej choć raczej kompleksów na tym punkcie nie mam - to musiałaby być wielka i ślepa miłość aby ogromna kobieta spojrzała łaskawszym okiem na mniejszego. Póki co trzeba nadrabiać charakterem, względnie poczuciem humoru, inteligencją. Nie chcę dramatyzować, to tylko garść moich przemyśleń.
|